wtorek, 27 września 2016

KULKI PROTEINOWE-HOOK BAIT KIT


Każdy z nas karpiarzy przynajmniej jeden raz próbował zrobić własne kuleczki proteinowe. Nowicjuszom raz wychodzą a raz nie (szczególnie robiąc pierwsze kroki na własnych miksach). Ja chciałbym Wam przedstawić szybszą i znacznie efektowniejszą metodę z użyciem HOOKBAITKIT od Sticky Baits. CO TO W OGÓLE JEST ? to gotowy bardzo intensywnie pachnący miks - gotowa baza z której możemy stworzyć dowolne kuleczki - szczególnie te na włos. Właśnie do takich celów go używam - stworzenia protein które w parze z haczykiem pozwolą się dać "zassać" ;))) .

HOOK BAIT KIT - W opakowaniu znajdziemy 400gr. miksu - flavor oraz łyżeczkę do dozowania płynu.

Używając tego produktu mamy mnóstwo możliwości - z gotowego ciasta można zrobić: boile każdej wielkości, dummbelsy, pop-upy z wykorzystaniem korka, oraz warstwową kuleczkę jak i pastę do oblepiania. Bardzo dobrze sprawdzi się na zasiadce kiedy jest możliwość, że braknie nam haczykówek i jest szybka potrzeba zrobienia nowych. Wystarczy to jedno pudełko oraz kilka jajek.

Ja jednak chciałbym Wam opisać jak przygotowuje sporą ilość przynęt - w domu, dodatkowo wzmacniając i ubogacając moje przynęty. Co jest potrzebne ?

-THE KRILL HOOK BAIT KIT
-Miks bazowy TheKrill
-Cloudy Krill liquid
-Cloudy Bloodworm liquid
-Pure Krill liquid
-Olej z orzeszków ziemnych
-Dwa jajka
-Konopie i rzepik (uprażony)
-Przyprawy: Sól, ostra papryka oraz cukier
-Activ Mix The Krill
-Dip Ananasowy
-Słodzik.

! Tak naprawdę do produkcji wystarczyłby sam HBK - jednak stworzenie własnej mieszanki dodatkowo dopala przynętę która będzie naprawdę mega skuteczna, a dodatkowo będziecie mieli satysfakcję z dodania "czegoś" od siebie. Mój rozbudowany przepis wygląda następująco:

Wszystkie składniki płynne mieszam wraz z jajkami dodając skorupki. Najlepiej w mikserze . Dodając flavor musicie pamiętać o proporcjach ja na dwa jajka wlewam pół pojemniczka.
Dodaję uprażone ziarna konopi i rzepiku

Wszystko miksuję.

Gdy płynne składniki są już wymieszane dodaję do nich przypraw : sól-papryka oraz cukier.
Odstawiamy na 10 min.
Przygotowuję składniki sypkie:

Moje proporcje na gotowe ciasto to 2/5 miksu bazowego, 2/5 hookbaitkit oraz 1/5 activmiksu TheKrill. Wszystko należy dokładnie wymieszać i zalać płynami. Długo mieszając aż ciasto wyrobi się do stopnia sprężystości - nie powinno lepić się do rąk - a naciskając powinno lekko oddawać swoją sprężystością ;) Takie ciasto odstawiam na 30 min do lodówki.
Ciasta nie będzie dużo - bo przecież potrzebuje tylko kilkanaście na włos. Więc pozostaje tylko zrolować kuleczki - można użyć rolera - ja jednak wolę zrobić to rękoma ;) kulka jest wtedy nieco bardziej ściśnięta co powoduje, że spokojnie może leżeć przebita przez włos w wodzie ponad 24h. Na Rybnik robię kilka boili o wielkości mało standardowej bo od około 30 mm do nawet 50 mm. Wtedy jedna kulka na włosie powinna zrobić robotę ;) .

Po wyrobieniu ciasta nastawiam wodę - czekam aż się zagotuję i wrzucam najpierw te mniejsze na około 5-7min. Później osobno te większe na 8-10min. Wodę w której gotuję kuleczki solę oraz dodaję kilka kropli słodzika.

Gotowe kuleczki wyciągam z wody i od razu zalewam mieszanką : kilku kropel flavoru- wszystkimi użytaymi liquidami oraz dipem. Tak aby jeszcze na ciepło wchłonęły aromat w wierzchnią warstwę. Wtedy będą dłużej, szybciej i intensywniej pracować.
Zalane kuleczki przesypuję do koszyka i zostawiam na 2-3 dni aby wyschły. Nie używając konserwantów - po okresie wysuszenia kuleczki znowu zalewam i mrożę porcjami. Tak aby na każdą zasiadkę mieć kilka świeżutkich KRYLI ;)

Standardowe 20mm a obok kulka przygotowana na Rybnik znacznie większych rozmiarów ;)

Tak przygotowane przynęty lądują na moich zestawach - a ja jestem spokojny o ich skuteczność i trwałość. HookBaitKit sprawia, że kuleczka jest znacznie ciemniejsza od standardowego kupnego kryla a to dlatego, że ma w sobie bardziej intensywne składniki stworzone do własnej produkcji przynęt na włos.

Podsumowując gotowy bardzo dobry miks Sticky - który możemy wedle uznania zmodyfikować lub nie ;) Do zobaczenia nad wodą !







poniedziałek, 19 września 2016

UNBOXING DEEPER PRO+

Napiszę Wam szczerze, po kilkunastu dniach testów najnowszego Deepera PRO+ wiem, że nigdy nie kupiłbym innej echosondy w przedziale cenowym do 1000 a nawet 1500zł - Super sprzęt a co najważniejsze znacznie więcej możliwości niż standardowe Echo. Tworzenie map łowiska to dla mnie bardzo fajna funkcja, każdemu karpiarzowi na pewno ułatwi to życie, ale dzisiaj nie o możliwościach a raczej o całości: Czyli tzw. UNBOXING - Co w środku ? Jak wygląda ? Jak ładować ? wszystko na filmiku zapraszam !

W środku opakowania znajdziemy:
-Deeper echosonda PRO+
-Pokrowiec neoprenowy
-Kabel do ładowania
-Uchwyty mocujące
-Instrukcję obłsugi

DODATKOWE ELEMENTY TO:

-Gumowy uchwyt na wędzisko
-Czasza do nocnego łowienia w kolorze pomarańczowym
-Uchwyt mocowania do łódki (pokazany w poprzednim materiale)



Deeper PRO+ to urządzenie bardzo proste w obsłudze wystarczy pobrana wcześniej aplikacja przeznaczona do korzystania z echosondy oraz trochę "kawałka" wody - deeper załącza się sam tuż po zetknięciu z wodą. Kolorowa dioda oznajmia o stanie baterii - która spokojnie wytrzymuje 3-4 godziny ciągłego używania. Ładowanie za pomocą kabla microUSB to wielki atut - w zasadzie naładujemy go wszędzie gdzie tylko mamy dostęp do prądu - poprzez ładowarkę stacjonarną, laptopa, powerbanka lub ładowarki samochodowej. Czas pełnego ładowania to około 1godzina. Dla kapiarzy atutem będą na pewno wielkość echosondy - sprzęt karpiowy trochę zajmuje a uszczuplenie go to czasami nie lada wyczyn. Dlatego zamiana standardowego echa na Deepera to wielki + dla miejsca na np. dodatkowe wiadro z kukurydzą lub kulkami ;)








poniedziałek, 5 września 2016

BUDOWA PRZYPONU

Przypon to klucz do sukcesu nad wodą. Element ten musi być przygotowany bardzo starannie i z jak najlepszych materiałów. Przede wszystkim bezpieczny dla ryby - czyli jaki ? - taki, który pewnie zapina się w pysku karpia i w trakcie holu nie wypina się i wpina ponownie w pysk ryby co powoduje jego zmasakrowanie. Każdy ma swoją ulubioną kombinację ja uwielbiam BBR - czyli Blow Back Rig - prosty przypon z wykorzystaniem miękkiej plecionki- ringów oraz pozycjonera.



Zazwyczaj do takiego przyponu stosowane są "długie"haczyki typu longshank. Ja jednak ostanio mam bardzo dobre efekty używając "krótkich" haków z wygiętym grotem. Używając haczyka foxa SSBP nr 2 przekonałem się, że ten model pasuje do mojego stylu łowienia i pozwala na pewne mocne zapięcia ryb w dolną wargę bez obawy przemieszczenia się haka w pysku.

Krok po kroku pokaże, jak ja wiąże ten przypon, nie ma w nim nic nadzwyczajnego prosty, ale bardzo skuteczny. Będziemy potrzebować takie elementy - ja bazuje na zestawach foxa.



MIĘKKA PLECIONKA

POZYCJONERY HACZYKA

RINGI - IM WIĘKSZE TYM LEPIEJ

STANDARDOWY LS

HACZYK Z WYGIĘTYM GROTEM

IGŁY - Cienka igła przyda się do nawlekania delikatnych pozycjonerów

STOPERY GUMOWE - do zablokowania kulek na włosie w kombinacji np. bałwanków

PASTA DOCIĄŻAJĄCA

NAKŁADKI ANTYSPLONTANIOWE


Zaletą BBR jest RING który przesuwa się na haczyku. Gdy karp zasysa naszą przynętę przywiązany włos na którym znajdują się kulki porusza się w górę i dół. Jest to idealna kombinacja na ostrożne ryby. Gdy zestaw spoczywa na dnie ring jest przesunięty tuż przy łuku haczyka co powoduje od razu zassanie ostrego grota haka. Jednak jak wszyscy dobrze wiemy, karp wypluwa zestaw niejednokrotnie, co powoduje puste brania. Tutaj taka sytuacja jest mniej możliwa gdyż, ring przesuwa się wraz z przynętą po haczyku przy wypluciu co daje dłuższy czas przebywania naszego haczyka w pysku ryby, jest to bardzo istotne gdyż każda sekunda działa na naszą korzyść. Dlatego moim zdaniem dobrze wykonany BBR jest nr1 wśród przyponów karpiowych. Jak go zrobić ?


Najpierw wiążemy standardową pętlę na włosie uprzednio nakładając gumowy stoper.


Przywiązujemy ring( pierścień ) - tutaj należy pamiętać aby wykonać podwójny węzeł - ja robię zwykły prosty węzeł oplatając węzeł nie raz, a dwa razy, dla pewnego trzymania się pierścienia. Pierścień będzie tutaj też miał ważną rolę - przywiązany do materiału przyponowego od razu musimy zadecydować o jego długości - ponieważ to on będzie wytyczał wielkość własa na przynętę.


Nawlekamy ring na haczyk - przekładając od strony grotu haczyka. Tutaj należy również określić odległość pierścienia od oczka haczyka - osobiście robię tak aby ring był tuż przed załamaniem łuku haka. Spowoduje to bezproblemowe przemieszczanie się okręgu po prostej części mojego SSBP - i przywiązujemy standardowym "węzłem bez węzła" na 6 obrotów.


Gdy haczyk zostanie dobrze przywiązany, nawlekamy pozycjoner cienką igłą aby nie uszkodzić gumki która doda haczykowi agresywności i zwiększy szanse na pewne zapięcie w dolną wargę. Gotowe pozycjonery można zastąpić rurką termokurczliwą - jednak z tym jest trochę więcej pracy, ale efekt jest ten sam. Ja stosuję gotowe pozycjonery ponieważ w razie potrzeby można wykorzystać je ponownie. Taki element w zestawie końcowym pozwala na szybszy obrót haczyka w pysku ryby. Dlatego u mnie jest na prawie każdym przyponie.


Tak wygląda dobrze wyprofilowany hak, który zwiększa nasze szanse nad wodą !



Zakładając na przypon pastę dociążającą w odległości około 3cm od pozycjonera dodajemy sobie + 10 do obrotu haczyka na dolną wargę :))) odkąd pamiętam zawsze lubiłem gdy mój przypon jest uzbrojony w pastę lub śrucinę - przy zassania moment zahamowania haczyka na dolną wargę jest moim zdaniem znacznie lepszy gdy mamy właśnie taki dodatkowy element. Na koniec nawlekamy gumkę antysplontaniową i przypon gotowy.





Przypon to klucz do sukcesu nad wodą i należy pamiętać aby wykonać go z należytą starannością. Ja uwielbiam gdy w piórniku czeka na mnie kilka gotowych killerów wykonanych od linijki. Każdy karpiarz ma jakiś swój ulubiony przypn = mój to BBR. ( skrojony na miarę ) ;)